Podczas pogrzebu Prymas Tysiąclecia powiedział o nim: „To światło nie zgaśnie (…) będzie świeciła przed oczyma waszymi żywa pochodnia świątyni, która powstała z męki, z cierpienia, z boleści, z trudu, z żywej wiary, tak owocnej, że aż cudownej.”
Wymownym znakiem posługi ks. Juliana Chrościckiego pozostaje jego grób, umieszczony w podziemiach kościoła, który wybudował – budowli z kamienia i serc.
Dzieciństwo i młodość
Ksiądz Julian Feliks Chrościcki urodził się 26 V 1892 r. we wsi Szymony, jako kolejne z sześciorga dzieci Władysława i Marianny (z domu Zembrzuskiej), właścicieli 50 hektarowego majątku. Po ukończeniu szkoły elementarnej i gimnazjum, w 1911 r. wstąpił do seminarium duchownego, a 30 XI 1916 r. otrzymał święcenia kapłańskie w kościele św. Krzyża w Warszawie z rąk arcybiskupa Aleksandra Kakowskiego. Jako młody kapłan poświęcał się wychowaniu młodzieży, zdając sobie sprawę ze spustoszenia, jakie przynosi I wojna światowa.
Praca i służba w parafiach
Posługę kapłańską zaczął w parafii św. Ducha w Łowiczu, skąd po rocznym pobycie został przeniesiony do łódzkich parafii Przemienienia Pańskiego i św. Stanisława Kostki. Następnie objął stanowisko prefekta w Koluszkach i – w 1922 r. – Warszawie. Już trzy lata po święceniach rozpoczął naukę na uniwersytecie poznańskim, a podczas pracy w Warszawie studiował teologię moralną na Wydziale Teologii Katolickiej UW. Na jesieni 1926 r. przyjechał do Warki nad Pilicą, gdzie pracował jako wikariusz parafii i prefekt szkoły.
Proboszcz we Włochach
Wraz z pierwszym dniem grudnia 1934 r. ks. Chrościcki został powołany na proboszcza parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Tydzień później odbyło się uroczyste powitanie duszpasterza, który energicznie wziął się do pracy nad tworzeniem nowej placówki. Na wiosnę 1935 r. z pomocą parafian pomalował i odnowił wnętrze istniejącej już kaplicy oraz umieścił w niej nowe ołtarze. Mieszkańcy Włoch zebrali 5 ton złomu miedzianego na dzwony, którym nadano imiona: Teresa, Julian, Bronisław. Pół roku później, za pieniądze ofiarowane przez matkę, zakupił nieruchomość o powierzchni 1278 mkw., która stała się plebanią. W 1936 r. rozpoczął budowę domu parafialnego a w 1937 r. parafia zakupiła od władz państwowych teren na cmentarz grzebalny. Obok domu parafialnego została też wybudowana sala widowiskowa.
II wojna światowa
Nocą 21 VIII 1941 r., proboszcz z pomocą burmistrza i strażaków, zdemontował dzwony i sygnaturki, aby następnie załadować je na furgon do przewożenia pieczywa i przykryć żałobnymi kapami. Ukryte przed ciekawskimi spojrzeniami dzwony przetrwały wojenną zawieruchę w jednym z grobowców parafialnego cmentarza. Niemieccy okupanci musieli zadowolić się jedynie małym dzwonkiem o niewielkiej wartości.
Za pomoc udzielaną ludności żydowskiej 18 IX 1942 r. ks. Chrościcki został aresztowany i uwięziony na Pawiaku, gdzie, mimo zakazu, prowadził codzienne modlitwy. Bestialsko bity i dotkliwie pogryziony przez gestapowskiego psa, na początku 1943 r. został wywieziony do obozu koncentracyjnego – Majdanka. Tam złożył ślub, że po odzyskaniu wolności, wybuduje nowy kościół i stworzy ośrodek kultu Maryjnego. W marcu 1943 r. nieoczekiwanie przeniesiono go do więzienia na Zamku Lubelskim a 15 V 1944 r. został zwolniony i powrócił do Włoch.
Budowa świątyni
Już na jesieni 1946 r. roku ks. Chrościcki przedstawił plany nowego kościoła, 8 XII odprawił pierwszą Mszę w lewej nawie powstającej świątyni, a 31 VIII 1947 r. r. abp A. Szlagowski poświęcił kamień węgielny. W ciągu trzynastu lat ukończono gmach wraz z kaplicą św. Łazarza a 24 VI 1965 r. Sługa Boży Stefan kard. Wyszyński dokonał konsekracji kościoła, w którym rok później, podczas uroczystości millenijnych, obchodzono jubileusz 50-lecia kapłańskiej posługi proboszcza.
Życie spełnione
Ksiądz prałat Julian Chrościcki zmarł 9 IX 1973 r., zaraz po tym, jak zasłabł w czasie Mszy Św. Został pochowany w krypcie kościoła. Prymas Tysiąclecia w kazaniu pogrzebowym podkreślił wartość obozowych ślubów zmarłego: „takie śluby złożone, spełnione i sprawdzone są nagrodą Boga żywego, który przyjął pośredniczą modlitwę świętego Dziewczęcia z Lisieux. Odszedł wasz sługa. Ale w rodzinie parafialnej (…) pozostanie świątynia jako znak jego żywej wiary”.
Dzięki staraniom parafian zmieniono nazwę głównej ulicy osiedla na „Księdza Juliana Chrościckiego”. a od 2009 r. jego imię patronuje najmłodszym uczącym się w Szkole Podstawowej przy ul. Przepiórki.